Umęczona

Umęczona. Naprawdę często czułam się umęczona słuchaniem tej Ewangelii. W dzieciństwie  – bo długa i trzeba tyle stać. Później – bo zbyt często fatalnie czytana, przez nieprzygotowanych lektorów. Najpierw męka dla nóg, potem męka dla uszu.            A to Męka Pana.Znam jej kawałki na pamięć i pewnie przez to wyblakło znaczenie ważnych słów, jakie tam padają. „To jest Ciało moje, które będzie za was wydane”, „Ojcze,…

0 Komentarzy