You are currently viewing Powrót

Powrót

Kiedy jako dziecko i nastolatka słuchałam tej historii, rodziła ona w moim sercu bunt i niezgodę. Byłam po stronie starszego brata i zadawałam sobie pytanie: Dlaczego ojciec tak łatwo przyjął i wybaczył młodszemu i krnąbrnemu synowi? Myślałam wtedy, że na Bożą miłość muszę zasłużyć, dlatego tak łatwo było mi ocenić młodszego syna. Cały czas miałam w głowie rzekomą prawdę wiary: „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze”. Rozumiałam ją dosłownie, dlatego stałam po stronie starszego syna – tego mądrego, rozważnego, wiernego, prawego. Młodszy był dla mnie zły i krnąbrny, skazany na porażkę.

 Z upływem lat, bogatsza o życiowe doświadczenia i upadki, uświadomiłam sobie, że każde moje odejście od ojca jest dla niego bolesne, a powrót wiąże się z jego radością i ogromnym wzruszeniem. Gdy decyduję się ruszyć w drogę, ojciec mi na to pozwala, ponieważ jego serce to przestrzeń nieskończonej, miłującej wolności.

Serce ojca pozwala doświadczać, popełniać błędy, czasami jeść ze świniami, gubić się. Duchowe doświadczenie bycia daleko nauczyło mnie pokory i nieoceniania innych. Podczas mojej wędrówki ojciec nieustannie trwa w oczekiwaniu i, gdy tylko mnie zobaczy, wzrusza się głęboko i wybiega na spotkanie z szatą, sandałami i pierścieniem. Nie wypomina moich grzechów, tylko trwa w miłosiernym przytuleniu.

 

„W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie. Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem. Lecz ojciec rzekł do swoich sług: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się. I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego. Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedzał ojcu: Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę. Lecz on mu odpowiedział: Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął a odnalazł się.”

 Łk 15,1-3.11-32

Pytania do refleksji:

  1. Z kim identyfikujesz się bardziej: z młodszym czy starszym synem?
  2. Jakie uczucia towarzyszyły Ci, gdy byłaś daleko od Ojca i gdy do Niego wracałaś?
  3. Jaka cecha Boga jest Ci szczególnie blisk
  4.  

WIĘCEJ TAKICH ROZWAŻAŃ ZNAJDZIESZ W KSIĄŻCE „KOBIECYM OKIEM NA EWANGELIE NIEDZIELNE – ABY ZAKUPIĆ – KLIKNIJ W OBRAZEK!

Dodaj tu swój tekst nagłówka