Gdy “nie ogarniam”
Jestem mamą dwóch nastolatek i dwóch młodszych dzieci. Trzy córki i najmłodszy synek – rodzynek. Jako mama nastolatek często czuję, że zawodzę i nie „ogarniam”. Chociaż staram się rozumieć, wspierać i dodawać skrzydeł moim dzieciom, to często mi to nie wychodzi. Gdy pogodna, „przytulaśna” córcia zamienia się w wulkan ciskający wrogimi spojrzeniami i słowami, zastanawiam się w duchu, kto mi podmienił dziecko? Jezus jako…