Pustynia

Niesiona na rękach aniołów, żebym nie uraziła nogi o kamień. Jeden z najbardziej poruszających mnie obrazów biblijnych. Mówi mi o Bogu czułym, Bogu, który mnie chroni, Bogu – Tacie.Myślę jednak o tych chwilach, kiedy zdecydowanie nie czułam się jak niesione na rękach dziecko, ale jak pozostawiona samemu sobie sierota, która poraniła już nie tylko nogi. Przestałam wtedy wierzyć, że choć trochę tego dalekiego Boga obchodzę.…

0 Komentarzy

Drzazga

Dlaczego się czepiasz?! Ty nic nie rozumiesz, to moja sprawa, moje życie!! - trzaśnięcie drzwiami zakończyło rozmowę.Znowu to samo. Chciałam dobrze, a wyszło jeszcze gorzej niż poprzednio. Co robię źle? Nie narzucam swojej woli, nie straszę, nie szantażuję. Staram się rozmawiać i przekonywać. Nie potrafię być obojętna na fakt, że zamieszkała ze swoim chłopakiem. Nie mogę tego nie zauważać, bo nawet gdy nie ma go…

0 Komentarzy

Wybaczenie

Trudny to fragment do realizacji – „nadstawić drugi policzek”, „nie dopominać się zwrotu”, „miłować nieprzyjaciół”. Miłować nie tylko na poziomie deklaracji, ale także okazywać tę miłość. Ale jak to robić? Czy to jest w ogóle po ludzku możliwe? Kilka lat temu pewna kobieta wyrządziła mi wielką krzywdę, która doprowadziła do kryzysu w moim małżeństwie. Moje serce zamknęło się w braku wybaczenia. Zerwałam z nią kontakt.…

0 Komentarzy

Stroma ścieżka

Jestem mamą trójki dzieci – 6-latki, 4-latka i 2-latka. Moja codzienność to zajmowanie się  domem i dziećmi, które nie chodzą do przedszkola, ani żłobka. Oprócz tego pracuję popołudniami jako lektorka w szkole językowej. Wierzę, że to najlepsza dla nas droga, niemniej jednak mocno wymagająca fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Za kilka dni rozpoczyna się rok szkolny i czuję, że Pan Bóg usuwa mi kłody spod nóg,…

0 Komentarzy
Usłyszeć Jego głos
Soro brook carp waterfall fish.

Usłyszeć Jego głos

Pod koniec studiów szukałam odpowiedzi na wiele pytań. Były to kwestie dotyczące powołania, pracy i miejsca, w którym mam żyć. Miałam poczucie, że u moich znajomych i koleżanek ze studiów wszystko się układa, a u mnie nic. Miotałam się, pełna lęku i niezgody na marazm, który mnie ogarniał. Czułam przynaglenie, by coś zrobić. Usłyszałam o siostrach betlejemitkach z Grabowca. Zadzwoniłam i umówiłam się na przyjazd.…

0 Komentarzy

A Twoją duszę miecz przeniknie

 „... a Twoją duszę miecz przeniknie…” - nieźle się zapowiadało bycie Matką Boga! Jezus nie umie jeszcze chodzić, a tu taka wiadomość! Można się przerazić, obrazić, a nawet załamać. Myślę, że gdyby Maryja każdego dnia snuła domysły, jakie wielkie cierpienie będzie ją czekać, nie byłaby w stanie cieszyć się tym, jak jej Syn dorasta, jak zaczyna mówić, samodzielnie jeść i bawić się, a w końcu…

0 Komentarzy

Dziś spełniły się te słowa Pisma

Kilka miesięcy temu urodziłam córeczkę. Przygotowania do porodu naturalnego rozpoczęłam, jak tylko dowiedziałam się o ciąży. Dużo czytałam, chodziłam na gimnastykę dla ciężarnych, na naukę oddechu i pozycji łagodzących ból porodowy. Razem z mężem ukończyliśmy szkołę rodzenia, wybraliśmy szpital i skrupulatnie przygotowaliśmy plan porodu. Niepokojące myśli oddalałam od siebie, z wiarą i nadzieją, że Bóg nad nami czuwa, jak zawsze. Wizja cesarskiego cięcia była dla…

0 Komentarzy

Intuicja

Lubię to czytanie. Od razu wywołuje ono we mnie wspomnienia z dnia naszego ślubu, kiedy było ono czytane, do niego homilia, przysięga, a po Mszy zabawa do białego rana. Przygotowania do tego dnia były właściwie krótkie, bo w trzy miesiące zorganizowaliśmy naszą najlepszą imprezę i chociaż wiadomo, że sam ślub był najważniejszy, to troska o zadowolenie gości, jedzenie, muzykę, wygląd sali była dla nas ważna.…

0 Komentarzy

Idzie mocniejszy ode mnie

Zachwyca mnie, że Jan Chrzciciel wiedział z całą pewnością kim jest, a kim nie jest. I w momencie kiedy inni „snuli domysły”, on wstał i przemówił: „Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów.” Ktoś mądry kiedyś powiedział mi, że tym właśnie jest pokora. Pokora jest poznaniem prawdy o tym, kim się jest i kim się…

0 Komentarzy

Wszystko przez Sens się stało, a bez Sensu nic się nie stało

Przez długi czas zmagałam się z głębokim kryzysem egzystencjalnym i zalewającym poczuciem bezsensu. Zwątpienie w sens odbierało mi siły do życia. Przełom przyszedł wraz z usłyszanym fragmentem Słowa Bożego, które przywróciło mi wiarę w sens. Wróciło we mnie życie. Słowo z prologu Ewangelii Jana, który dziś czytamy, to Logos, czyli właśnie Sens. „Na początku był Sens. Wszystko przez Sens się stało, a bez Sensu nic…

0 Komentarzy